..........
Colette Soler
HISTERIA I KOBIECOŚĆ, Trzy Identyfikacje.
Druga identyfikacja
..........
Identyfikacja wyobrażeniowa z przyjaciółką nie byłaby zatem dowolna. Sięgnięcie po nią sytuuje się na linii symbolicznej podmiotu z Innym, w tym przypadku – mężem. Ujmując rzecz dokładniej, jest ona sugerowana przez pytanie o pragnienie Innego: „czyż i on nie posiada pragnienia, które przebiega go na skos, kiedy wszystko jest w nim zaspokojone?”.Czy Piękna Żona Rzeźnika patrzy na swą przyjaciółkę z punktu widzenia Innego?
Zapytuje agalmę, urok przyjaciółki, tajemnicę uwiedzenia przez chudą z punktu widzenia męża. Podmiot, znaczony metafory snu jest zatem pytaniem Innego, tutaj mężczyzną, z którym podmiot jest utożsamiony. Cytuję: „Owo pytanie staje się tu samym podmiotem. Tym, w czym kobieta identyfikuje się z mężczyzną, a kawałek wędzonego łososia wchodzi na miejsce pragnienia Innego. Ale skąd pochodzi ten kawałek wędzonego łososia? To pierwszy raz, kiedy Lacan wprowadza ten znaczący, podczas gdy tłumaczenie tekstu snu wspomina o „niewielkiej ilości łososia”.
To kondensacja – łosoś pochodzi od przyjaciółki, a zaś kawałek od męża – to on przyjmując pozę bon vivanta mówi o „kawałku tyłeczka o ogromnym wdzięku”. Tym samym „kawałek”, który jak „niewielka ilość” nie jest cały, staje się znaczącym pragnienia Innego. Kiedy Lacan mówi „kobieta identyfikuje się z mężczyzną” nie jest to zając, które wyjął z kapelusza, ani tym bardziej studium zachowania wyobrażeniowych postaw, jest to wynik rozszyfrowywania znaczącego.
Nie ma nic wspólnego z jakkolwiek pojętą intuicją psychologiczną. Zatem dwie identyfikacje. Pierwsza z przyjaciółką na osi wyobrażeniowej, druga – na symbolicznej, identyfikacja z pragnieniem mężczyzny. Można natychmiast stwierdzić, że identyfikacja kobiety histerycznej z mężczyzną jest daleka od wykluczania kobiecej pantomimy, bowiem cała gra pacjentki z kawiorem ujawnia kobiecą maskaradę. Jej „sprawianie mężczyzny” rozgrywa się na poziomie nieświadomego pragnienia [inconscient du désir] i nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek chłopięcą postawą.
Trzecia identyfikacja
Jeśli pozostać przy tej drugiej identyfikacji, skłaniałoby to do myślenia podmiotu histerycznego jako wiecznego pytania: byłby tym, którego bycie miałoby za formułę jedynie pytanie Innego. Ale owo pytanie Innego nie jest niewysłowione. Jest jego znaczącym – fallusem, tu zdefiniowanym jako znaczący braku, z którego wywodzi się trzecia identyfikacja.
„Aby być fallusem, trzeba być chudym. Czyż to nie ostatnia identyfikacja ze znaczącym pragnienia? To wyrażenie ostatecznej identyfikacji antycypuje wątki pojawiające się w tekście Lacana zatytułowanym „Position de l’inconscient”, jak również to, co nazywa osią separacji, na której podmiot separuje się od znaczących Innego, identyfikując się ze znaczącym lub obiektami swego pragnienia.
Trzy identyfikacje wchodzące w grę w śnie są zatem całkowicie odróżnialne – pierwsza jest identyfikacją z obiektem podtrzymującym pragnienie, druga – z podmiotem pragnienia, trzecia – ze znaczącym pragnienia. Podmiot, jeśli mówiłby „ja”, mógłby powiedzieć „jestem z pewnością brakiem w byciu, ale przynajmniej mogę być tym, czego brakuje Innemu”. „Być fallusem”, oto formuła pragnienia snu natchnionej żony rzeźnika, jak również życzenie uczynienia się byciem
poprzez brak w Innym.
..........
tłum. Anatol Magdziarz i Sara Rodowicz-Ślusarczyk
..........